Człowiek wychodzi sobie spokojnie na squasha i nagle okazuje się że wraca do domu taxi o 3 w nocy...
Daaaawno nie bylem na imprezie - bylo super!
Poszedlem spac o 5 i wstalem o 8 do dzieci... Masakra... ale było warto
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach